[#21]
Re: Fajny moduł dziś słyszałem
@advantage,
post #15
"Myślę, że to, co jest robione natywnie na Amidze, niekoniecznie o konfiguracji docelowej - odręcznie w paincie lub pisane na trakerze - może zastąpić konwersje grafik o wyższej rozdzielczości i większej liczbie kolorów pochodzących z innych platform, czy samplowane sekwencje wielokanałowych utworów. Umiejętność przekazywania swojej wyobraźni graficznej i muzycznej połączona z kodem, który wyciska z 68000 to czego nie zrobiono na nim do tej pory może dać efekt finalny wiele ciekawszy, niż dzisiejsze projekcje dem na pc. Talent i pomysł na jego przekazanie daje efekt w postaci niepowtarzalnego utworu. Roots/Sanity ma grafikę z pogranicza ekspresjonizmu i kubizmu. Jest pop-art, op-art, itd., które nie wymagają wysokich rozdzielczości i tysięcy kolorów. Z modułami może być tak, jak z elekfunk Mobiego. Ważne jest, żeby zrobić pierwszy krok."
Przypomina mi to dyskusję, jaka swego czasu miała miejsce na jednym ze scenowych portali dotyczących sceny C=64. Tam również ktoś postulował, że "prawdziwe dema" powinny powstawać na prawdziwych maszynach C=64, zaś korzystanie z wszelkich "nowoczesnych wspomagaczy" jest naganne. I lepiej pisać kod na starym zielonym monitorze tracąc wzrok, niż posiłkować się "nowżytnymi" rozwiązaniami, zyskując cenne godziny czasu.
Na szczęście ktoś - do którego to zdania w całości się przychylam - powiedział krótko, w tych czasach co teraz, gdy produkcji scenowych wychodzi jak na lekarstwo - "cel uświęca środki". Ilość czasu jaka by była potrzeba na tworzenie produkcji korzystając tylko z Amigowych narzędzi wzrosła by wielokrotnie i dema mielibyśmy 2 na rok (i to niekoniecznie lepszej jakości od tych co teraz). Czy o to chodzi?
Magia sceny może przecież obecnie polegać również i na tym, że mając do dyspozycji "potężny sprzęt produkcyjny" ktoś stara się upchnąć to wszystko do ograniczonego "amigowego tworzywa". To się absolutnie nie kłoci moim zdaniem "z duchem sceny", a wręcz przeciwnie.
Oczywiście nie można przeginać w drugą stronę i tworzyć produkcji tylko na UAE - w całkowitym oderwaniu od realnego sprzętu, bo czasem efekt może być taki, że demo na prawdziwej Amidze w ogóle się nie uruchomi.
A podsumowując jeszcze to wszystko, to raczej ważniejsza jest treść, a nie forma. Zarówno na gołej Amidze można przygotować grafikę, która wygląda jak "konwersja z Photoshopa", jak i na Photoshopie można wypixelować obrazek wyglądający jak ze złotych czasów sceny ECS/OCS.
Tak czy siak - nie gadajcie, twórzcie :)
Ostatnia modyfikacja: 05.04.2011 22:09:47
Ostatnia modyfikacja: 05.04.2011 22:10:33